wierszyk – prośba

Gdzie mnie zaprowadzisz?
Co jeszcze
Będę musiał przekroczyć
Co jeszcze stracić?

Czy będzie mi jeszcze żal
Tego mnie sprzed lat?
Tej otchłani
Bólu i cierpienia
Tej ciemności
Wżerającej się w serce

Czy może zostanę zbawiony
Przez łamiące się w promieniach słońca
Grzbiety fal,
Kołyszące się
Źdźbła traw

Ty wiesz
Ty wszystko wiesz.
Wiesz, że nie ma już dla mnie
Nadziei
Ratunku
Wyjaśnienia
Czarnej zagadki życia

Pozwól mi więc chociaż
Uwierzyć

 

 

 

 

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *