Prawda o nas – głupi, nieodpowiedzialni i źli

Prawda o nas – głupi, nieodpowiedzialni i źli

 

Jesteśmy głupi. Gdyby pozwolić, iżby docierały do nas informacje produkowane przez ruskich, to mając do dyspozycji nasze własne źródła informacji o tym, co się dzieje na Ukrainie, wierzylibyśmy ruskiej propagandzie. Co więcej, w większości podjęlibyśmy działania przeciw własnym interesom, pod wpływem tej propagandy. Bo… jesteśmy głupi. Żeby temu zapobiec władze muszą stosować cenzurę. Dla naszego własnego dobra.

Jesteśmy nieodpowiedzialni. Gdyby zezwolić na wygłaszanie opinii nt. plandemii każdemu lekarzowi tak, żeby mógł mówić, co o tym myśli, to mając do dyspozycji z jednej strony wiedzę medyczną podawaną nieustannie w głównych mediach przez dostojnego ministra Niedzielskiego – wizjonera służby zdrowia 2022r. – opinie 99% medyków oraz opinie jakichś pojedynczych w sumie lekarzy z drugiej strony, to moglibyśmy sobie i innym zrobić krzywdę, dając posłuch tym całkowicie mniejszościowym zdaniom i zgodnie z nimi postępować. Dlatego trzeba karać lekarzy, którzy wyrażają zdanie, wskutek którego ludzie mogliby przyjąć postawy, które by im zaszkodziły, bo… jesteśmy głupi i nieodpowiedzialni.

Jesteśmy źli. Dlatego, jak to opisał bloger GPS, słusznie sądy RP wsparły decyzję właścicieli i zarządu firmy IKEA, że należy zwolnić z pracy pracownika, który zamieścił w wewnętrznym strumieniu informacji cytat z Biblii. Cytaty z Biblii są podżeganiem do przemocy, w tym mogą powodować występowanie mikroagresji. Gdybyśmy byli dobrzy, to Biblia z jej cytatami skłaniałaby nas do miłości wobec ludzi, do troski o nich. Ponieważ jednak jesteśmy źli, głupi i nieodpowiedzialni, to cytaty z Biblii pobudzić nas mogą do popełniania agresji wobec innych. Aby nas chronić, pozbawiono z pracy tego człowieka, zaś samą Biblię najlepiej by było umieścić w bibliotece, ze wstępem tylko po odpowiednich testach.

Tacy jesteśmy, w oczach władzy. Nieodpowiedzialni, głupi i źli. Dlatego właśnie władza musi nas traktować jak nie do końca sprawne psychicznie, zepsute dzieci. Opiekować się nami, dla naszego dobra poprzez odpowiednie kary, ograniczanie wolności, ograniczanie informacji, do takich, które nam – zdaniem dorosłych – będą służyć. Gdybyśmy byli rozsądni, odpowiedzialni i dobrzy – nikt by nas tak nie traktował. Ale… wystarczy poczytać komentarze w internecie, żeby przekonać się, że tak nie jest.

Całe szczęście, że mądrzy i dojrzalsi o nas dbają, poprzez edukację, media, cenzurę, karanie i pobudzanie odpowiednich emocji, tak żeby każdy powiedział „chcę to mieć” – jak informował minister Pinkas. Co chcemy mieć?

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *