***

***

 

Byłem już tutaj
Na wąskim paśmie wydm
drobiny piasku, spadając
tworzą kurtynę
Ponownie biorę
Dziewczyna na molo
Czołg zielony, chrobocze

Pochylony w kręgu lampy
i wiszącego milczenia
pisze

Nie zwracam uwagi
W plecaku mam całe powieści, symfonie, lata czasu
Gdy zakręcam, wiadomo
Potem ból i tłukąca się ciemność
gdzieś pod sklepieniem

Gdy się budzę, wstaję
Idę na wydmy
Przesypuję czas
Stopami, dłońmi
Przesiewam go pragnieniem

już tu byłem
Czytam napis z piasku
co spadając, trzepoce i zrywa się jak ptak

Czego szukam?
Co mnie szuka?
Kto?

 

—————————
Lublin 30 marca 2022

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *