
Belgia:
- Kandydaci na polarników, są po dwu-dawkowym szczepieniu plus dawce przypominającej, tzw. bosterze.
- Są dodatkowo testowani na obecność SARS-Cov-2.
- Ostatni test odbywa się na 2 godziny przed ich wylotem z Belgii
- Następnie przebywają w izolacji przez 10 dni w Południowej Afryce.
- Po 10 dniowej izolacji przed wylotem na Antarktydę polarnicy przechodzą następny test na SARS-CoV-2
- Na Antarktydzie, po 5 dniach od przylotu przechodzą następny test na koronawirusa.
Wszyscy przechodzą przedstawioną powyżej procedurę i w przypadku belgijskiej załogi stacji polarnej wszyscy mieli i pełne trzykrotne szczepienia i wszystkie negatywne testy w okresie 15 dni od momentu wylotu z Belgii.
Tymczasem… po następnych dwóch dniach, zaczęli chorować na Covid i testy zaczęły pokazywać wynik pozytywny.
W stacji polarnej „Princess Elisabeth Polar Station” położonej na Antarktydzie (pokryty lodem kontynent na biegunie płd.) polarnicy są całkowicie izolowani od otoczenia. Trzech „wykrytych” izolowano i opuścili oni stację polarną 23 grudnia. Jednak po ich odlocie, pozostali zaczęli się zakażać i obecnie 16 z 25 polarników ma już pozytywne wyniki. Objawy chorobowe nie są dramatyczne. Pracownicy stacji, zdecydowali się je przechorować i zostać na stacji.
Z tego wniosek i dowód na to, że szczepienia i kwarantanny oraz izolacje nie chronią przed rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Negatywne wyniki testowania ludzi, nie zapobiegają rozpowszechnianiu przez nich wirusa SARS-CoV-2. Wprowadzane na masową skalę tzw. paszporty szczepionkowe i na ich podstawie segregacja sanitarna – czyli wymuszanie poddawania się cyklicznemu wstrzykiwaniu preparatów mRNA pod groźbą utraty mobilności, utraty pracy i źródła utrzymania i szeregu innych utrudnień – NIE MAJĄ UZASADNIENIA EPIDEMIOLOGICZNEGO.
W zakresie medycznym i biologicznym nie można wykluczyć, że preparaty mRNA zwane „szczepionkami Covid” :
- przez pewien okres, po ich drugiej dawce, łagodzą objawy chorobowe Covid;
- mogą obniżać sprawność układu odpornościowego, po przejściowym okresie pobudzenia do produkcji przeciwciał przeciwko białku „S” koronawirusa, uzależniając dalszą odporność od kolejnego sztucznego pobudzania;
- w dłuższym okresie mogą mieć szereg negatywnych skutków dla zdrowia osoby je przyjmującej, w tym dla jej płodności;
- mają nie w pełni znane – ze względu na wadliwy i prawdopodobnie zaniżający charakter ustalania danych o NOP (w zakresie częstości występowania) – skutki uboczne, które obejmują zarówno łagodne jak poważne, reakcje organizmu, w tym zgon;
- masowo stosowane – zwiększają presję mutacyjną (ilość i częstość mutacji) wirusa SARS-CoV-2;
- mogą doprowadzić do ADE oraz selekcji szczepów bardziej śmiertelnych, choć na dzień dzisiejszy obserwacje na to nie wskazują
Wszystkie te rozwiązania, służą jedynie trzem celom, są to:
- Totalna kontrola człowieka przez państwo. Bo władza z dnia na dzień, może odmówić człowiekowi prawa do pracy, prawa do podróżowania itd. Może mu nawet odmówić prawa do wyjścia z domu, ze względu na podejrzenie i stwarzanie zagrożenia.
- Segregacja sanitarna społeczeństwa na „szczepionych” i „nieszczepionych” ze wskazaniem tych drugich jako winowajców całej sytuacji i nieszczęścia powodowanego działaniami władzy.
- Wymuszenie na ludziach stałego i cyklicznego poddawania się wstrzykiwaniu im preparatów genetycznych nazywanych „szczepionkami przeciw covid”.
Wytestowani negatywnie i „wyszczepieni” maksymalnie, odizolowani od świata polarnicy w dwóch trzecich „złapali wirusa”. Co wyprawiają rządy państw z segregacją sanitarną oraz „paszportami szczepiennymi” Pan Bóg raczy wiedzieć.
————————————————————————–
Odnośniki do informacji:
https://nypost.com/2022/01/04/belgian-outpost-in-antarctica-hit-by-covid-19-outbreak/
Zdjęcie na zasadzie cytatu