Zdjęcie 31/253: MŁYN!

Zdjęcie 31/253: MŁYN!

 

Aż czułem, to „chrobotanie kości”, tę zawziętość, ten „młyn”. Nie było zmiłuj. Współczesny ideał człowieka, wiecznie zesranego w gacie, rozczulającego się nad tysiącem, tysięcy nieistotnych spraw. Szukającego za wszelką cenę odrobiny komfortu i bezpieczeństwa z pilotem i Netflixem. Wrażliwego na „inność” kurwa i kolor czegoś tam. Ludzie. Gdzie ten świat? Gdzie ci mężczyźni?

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

4 thoughts on “Zdjęcie 31/253: MŁYN!

  1. Witaj..
    Przeczytalem z usmiechem twoje nieortodoxyjne slownictwo :-))
    A jednak pozwalasz poniesc sie emocjom..Zwykly wkurw pomaga od czasu do czasu..
    Coz innego pozostalo ?
    Bycie ” chlopem” to niesienie codziennej odpowiedzialnosci za siebie i tych ktorych sie kocha ..to wystarczy aby zbawic samego siebie i nadac wartosc wlasnemu zyciu..
    Swiata i innych ludzi nie zbawimy..
    Polskie realia tworzymy sami..i od startu bylismy w niekorzystnej pozycji ,tylko wtedy jeszcze nie wiedzielismy o tym..( mam na mysli indywidualne zycie kazdego z nas )
    Przypadkowo przeczytalem Trylogie Kosmiczna C.S Lewisa ..3 jej czesc That Hideous Strength , powinna byc w dzisiejszych czasach obowiazkowa lektura,bowiem tlumaczy mechanizm indywidualnej Korupcji i Spoleczenstwa..
    Tak..niewielu mezczyzn pozostalo w Polsce..Ci co zostali, dawali kolejno dupy Sanacji,Komunie,Post-Komunie ,Sowietom,Euro-kolchozowii oraz wszystkim kryminalnym patologiom nazwanych ” zaradnoscia ” czy Cwaniactwem..
    Skutki widoczne..
    Coraz bardziej przestaje mnie to interesowac..
    16 lat minelo os smierci Wojtyly..Wiekszosc Polakow nie pamieta kim byl nie mowiac o tym co pozostawil po sobie..
    Nie bede sie dalej pastwil nad toba :-)) przechodze dokladnie to samo co ty..Zycie uplywa dzien po dniu..Ile tych dni jeszcze pozostalo / :-))

    1. Z wulgaryzmami jest problem. Jak ze wszystkim. Z jednej strony są „czyści i nieskalani”, co to twierdzą, że słowo wulgarne to grzech i przekleństwo. Z drugiej strony bydło i cwaniacy, co często i kwieciście klną. Mi się czasem zdarza. Ufam, że w ramach równowagi.

      Lewisa kiedyś czytałem. Ta głowa, co się ruszała… Mocne i dobrze napisane.

  2. ..Twoja refleksja sprzed 2 lat :…” Siedzi sobie gdzieś wygodnie, popija chłodne piwo, rozkoszuje się życiem i pozycją, jaką w nim zajmuje, dzięki takim czy innym układom i znajomościom. Bo na tym to wszystko w Polsce polega, na układach i znajomościach, znajomych, pociotków, ciągniętych, wciąganych, wazelinujących, włażących, by ostatecznie dostać, do czego chcieli, wymarzoną kaskę i pozycję. Ich tu nie ma. „..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *