Bardzo wczesnym rankiem mgła stoi miejscami i wydaje się rozpuszczać świat, zmiękczać rzeczywistość. Wszystko trochę bajkowe się robi. W tym krajobrazie kościółek. Właściwie trudno coś o nim powiedzieć. Czy w ogóle o sprawach z nim związanych łatwo jest mówić? Ale jest. Wśród drzew. Poza miastem. Czeka. Co ludzie w nim mówią, gdy są sami? Co ja mówię? Czasem milczę.
Bedac w Polsce znalazlem sie w Nowym Saczu..
Inny Swiat…Inni Ludzie..Polubilem to miejsce..tu moglbym zamieszkac..
Zloze swoje kosci w Sulinie ( Rumunia-Delta Dunaju-Morze Czarne)..
Nie ma do tego miejsca drog..poza lodzia Dunajem..Spotkalem tam mnostwo ludzi ,ktorzy nie posiadaja metryki urodzenia,dowodow tozsamosci czy aktow malzenstwa..Nie istnieja..
Ostatni bastion Jesiotra i Kawioru z niego w Europie..Pomidory o Niebianskim smaku..Stada Bialych Flemingow..Paradise ?
Ciekawa ta Sulina. Kto wie. Może kiedyś. Może nigdy…