Była noc. Płonęły łąki. Płomienie podchodziły już do drzew. Łatwo rozpętać jest burzę, zbudzić żywioły. Przez głupotę, nieuwagę. Może zawsze trochę, igramy z ogniem? Żywioł jest groźny, budzi lęk. Z drugiej strony człowiek patrzy na niego z jakimś podziwem, jakby na samą naturę, która bywa delikatna i piękna, ale bywa jak ten pożar nocą, nieokiełznana, może trochę fascynująca.