Życzenia urodzinowe dla Polski na 11 XI

Moja droga Polsko,

Zechciej przyjąć z okazji urodzin moje skromne życzenia. Życzę ci… właściwie to sam nie wiem, no bo co można życzyć, jak człowiek staje przed tym ogromem historii, przestrzeni, ludzkich losów. Wychowałem się w Tobie, jak wielu innych, to jestem wdzięczny, za to, że jesteś.

Jestem wdzięczny za wszystkich tych cudownych ludzi, których ty wychowałaś, którzy dzięki Tobie się w moim życiu pojawili, za Polaków. Za Teresę z jej słonecznym uśmiechem, za Bogdana, którego do tej pory kocham, za Gienka, Staszka, Justynę. Za Roberta, za Agnieszkę i Agatę i mógłbym tak bardzo długo, a przecież nawet nie zacząłem wymieniać tych najbliższych.

Jestem ci wdzięczny za chwile i obrazy. Za ten wrzask, co z nim w Bug, co przecież twoją graniczną rzeką, wskakiwaliśmy czeredą. Za jeziora i góry. Za całą słoneczność młodości, która pewnie zawsze i w każdym kraju skrzy się jak żaden etap życia.

Jestem ci wdzięczny za tych największych, za św. Jana Pawła II, za Zbyszka Herberta, za poczucie humoru Polaków, które pozwalało przeżyć naciemniejsze dni. W sumie żadne nie są najciemniejsze, jeśli tylko stać nas jeszcze na żarty, na śmiech.

Więc, co do życzeń, to Ci życzę żebyś była Sobą. Bo to jest strasznie ważne. Zawsze jest wielu nauczycieli, co wiedzą kim powinniśmy być, jak się zachowywać, jak żyć. I jak tak gorliwie słuchamy tych nauk, to w końcu nie ma nas, tylko te nauki zostają, a po czasie, czasem długim, się okazuje, że ich wartość na poziomie jarmarku, albo niżej, z przeceny, z wystawy, z odzysku, na tak zwany reeksport.

Więc, żebyś nie dała się zbałamucić, głośnym ideologiom. Żebyś nachalnych propagandystów ledwo znosiła, wcale ich nie słuchając, czy to z lewej, czy to z prawej, czy tych od wartości, czy tych od postępu. Życzę ci, żebyś przede wszystkim była przyjaźnią między ludźmi żyjącymi w Tobie. Żebyś była odważna. Żebyś była solidarna, a to znaczy, żeby można do człowieka, jak do człowieka. Żeby bydłu Polak mówił: nie na moje progi, szczególnie temu zapalczywemu, co ryczy głośno i sztandary ma wysoko.

Życzę Ci Polsko odwagi, bo zawsze odważna byłaś i taka jest twoja natura. Skundlenie i strach, jaki wpierają nam teraz jako cnotę, ci co się przebierają za świadomych albo patriotów, nigdy nie były twoimi imionami. Przeciwnie, takie postawy w Polsce, nie uchodziło prezentować. Więc dość… już strachu.

Życzę Ci wielkości, bo na wielkość zasługujesz. Takiej wielkości, która przeniesie w niebyt, szczekające kundle, nawet jeśli chwilowo potrafią gryźć lub mordować. Takiej wielkości, która rodzi się z siły, a siła ta z wiedzy, że zawsze ramię w ramię, bo w ludziach jest godność i prawość, i wzajemna solidarność.

Życzę Ci na koniec prawdy. Przez ciemną noc komunizmu, tej prawdy było najmniej. Teraz, też o nią nie łatwo, bo ten świat kundleje, bo hochsztaplerzy naokoło, bo wszystko za pieniądz, a słowo, a twarz, a honor jakby w szafie ze starociami.

No i żebyś była dumna. Dumna z nas. Zwykłych ludzi na dole. Dumna, gdy będziesz widzieć jak nawzajem się do siebie odnosimy. Ja potrafimy pracować. Jakich osiągnięć dokonywać. Jak się zachowujemy na zewnątrz, wśród obcych. Jaką chlubę Ci przynosimy, to jest Polsce i Polskości.

Wszystkiego najlepszego Biało-Czerwona. Twoje zdrowie! Następnego tysiąca lat! Żebyś była dla innych ludów i państw przykładem, że można godnie, uczciwie, normanie i bez szaleństw. Że normalność w polskim wydaniu to wolność. Że “nie damy się”. Że następne pokolenia będę nieść dalej twoje barwy, wartości, bieg rzek, co się w słońcu złocą jesienią, szum i szelest, i szmer i te wszystkie cudowne słowa, co brzmią jak natura.

Nie ma takiego drugiego kraju na Ziemi. Dobrze, że jesteś…

——————————————————-

Grafiki i filmy na prawach cytatu

Nie bądź obojętny, udostępnij dalej...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *